Podobno człowiek nie powinien wiedzieć jak się robi parówki. Ja nie wiem i żyjąc w tej nieświadomości dziś w porze śniadaniowej postanowiłem przetestować parówki wieprzowe z Lidla, których zawartość mięsa to 83%.
Zdaję sobie sprawę z czego zazwyczaj są zrobione parówki - oczywiście przede wszystkim z przemielonych odpadków mięsnych i ich pochodnych. Podobnie tworzy się różnego rodzaju "konserwy turystyczne" czy paprykarz szczeciński (ten ostatni z "mięsa" rybiego). Dzisiejsze parówki z Lidla sygnowane marką Pikok zawierają:
Skład: mięso wieprzowe (83%), woda, regulator kwasowości: mleczan sodu; sól, glukoza; substancje stabilizujące: cytrynian sodu, difosforany (disodowy, tetrasodowy); przyprawy i ich ekstrakty, wzmacniacz smaku: glutaminian sodu; przeciwutleniacz: izoaskorbinian sodu; substancja konserwująca: azotyn sodu. Produkt może zawierać śladowe ilości: soi, glutenu, białek mleka, laktozy, selera, gorczycy.Difosforany, glutaminiany - prawda, że brzmi apetycznie? ;) Parówki na zimno prezentują się normalnie, owinięte plastikową folią z nadrukowaną marką. Konsystencja "zbita" (foto pod akapitem). Smakowo jest też nie najgorzej, są dość słone
Wiele parówek, podobno tych zawierających mniej mięsa podczas gotowania "rośnie" nawet dwukrotnie. W przypadku tych efekt jest zadziwiający. Po podgrzaniu w wodzie parówka zmieniła swoją średnicę może od dwa milimetry. Dla porównania na fotografii parówka na ciepło (z lewej) i na zimno (z prawej):
Parówka Pikok na ciepło smakuje jeszcze lepiej niż przed podgrzaniem. Czuje się w niej jakieś przyprawy i w przeciwieństwie do wielu konkurentów ma nie "muli" i ma jakiś dość wyrazisty smak.
Podsumowując parówki wieprzowe z Lidla są całkiem dobre. Pewnie dopóki nie będę widział jak się je robi, będę spożywał i to ze smakiem.
Producent: Grupa ANIMEX S.A. Oddział w Szczecinie.Ocena opisowa: Dobre parówki, jak ktoś mało soli to mogą być za słone.
Dla: Lidl Polska
Masa netto: 200 g
Cena: 2,79 zł
Ocena do indeksu: 4.5