Po bardzo dobrych cukierkach cytrynowych i wiśniowych (te opisze wkrótce) spodziewam się kolejnego dobrego produktu z tej serii. Ziołowa wersja cukierków Ice Storm zapakowana jest w zieloną torebkę, która na pierwszy rzut oka kojarzy się z miętą. Na opakowaniu zdjęcia ziół i kwiatków. Niestety nie bardzo znam się na "zielarstwie" więc nie podejmę się identyfikacji roślin z opakowania, jakby ktoś chciał rozpracować co to za byliny to proszę o info w komentarzu.
Co ciekawe w lewym dolnym rogu mamy obrazek z dwoma czarnymi cukierkami. Producent już na dzień dobry informuje nas, że w środku nie znajdziemy zielonych owali. No i faktycznie cukierki są koloru ciemnego. Po rozwinięciu z foli pachną ciekawie, świeżo. Ciekawe co to za zioła? Może dowiem się studiując skład.
Skład: cukier, syrop glukozowy, syrop cukru skarmelizowanego, ekstrakt słodu jęczmiennego, ekstrakt ziół, sól, aromat naturalny. Może zawierać śladowe ilości mleka, soi, orzechów."Ekstrakt ziół" i tyle? To, że nie mam pojęcia kto wyprodukował ów cukierki można przeżyć. No ale chciałbym wiedzieć z czego zrobione jest coś co zaraz włożę do ust i co ma jeszcze "zrobić dobrze" mojemu gardłu.
No nic, jak się nie spróbuje to się nie będzie wiedzieć. W smaku dominuje słodycz przez którą ledwo co przebijają jakieś dziwne ziołowe smaki. Przyznam, że spodziewałem się czegoś całkiem innego. Spodziewałem się czegoś bardziej orzeźwiającego i uwalniającego drogi oddechowe - wszak na koszu w Lidlu było napisane "cukierki na gardło".
Producent: Nie przyznał się.Ocena opisowa: Mało ziołowe, jak dla mnie za słodkie.
Dla: Lidl
Masa netto: 150 g
Cena: 3,29 zł
Miejsce zakupu: Lidl
Ocena do indeksu: 3.0